czwartek, 15 maja 2014

Chleb z orkiszem na maślance

Jeden z bardziej udanych eksperymentów :)
Pyszny chleb z gotowanym ziarnem orkiszu. Chrupiąca skórka, mięciutki i środek A zapach? Domownicy czekają niecierpliwie aż wystygnie... 
Spróbujcie sami...


Chleb z orkiszem na maślance



składniki:
200 g ugotowanego ziarna orkiszu
30 g drożdży
280 g maślanki (dobrze ukwaszonej)
200 g mąki orkiszowej
200 g mąki pszennej
70 g ziarna słonecznika
30 g otrębów żytnich
50 g siemienia lnianego
1 łyżeczka czarnuszki
10 g soli
50 g oleju
do posypania ziarna słoneczkika

wykonanie przy pomocy Thermomixa:

  1. W naczyniu umieścić ugotowane ziarno orkiszu, dodać drożdże i maślankę; podgrzewać 2 min. / 37*C / obr. 1
  2. Dodać resztę składników, wyrobić ciasto 4 min. / Interwał.
  3. Ciasto zostawić w naczyniu aż "wyjrzy" przez otwór w pokrywie, wtedy wyrobić ponownie 1 min / Interwał.
  4. Przełożyć do blaszki wysmarowanej masłem lub wyłożonej pergaminem. Mokrą ręką wygładzić powierzchnię, posypać słonecznikiem.
  5. Odstawić do wyrośnięcia aż podwoi objętość.
  6. Piekarnik nagrzać do temp. 170*C, piec 35-40 minut (do suchego patyczka)
  7. Wyjąć na kratkę i ostudzić.



Smacznego!

Piknik majowy

7 komentarzy:

  1. Elu ale pyszny musi być :-) dodam sobie do wypróbowania :-)

    http://kulinarneszalenstwamaniusi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda super :)

    Zapraszam do mnie!
    Dopiero rozpoczynam swoją przygodę z blogowaniem, ale może kiedyś znajdziesz u mnie coś ciekawego :) np. Chleb graham na drożdżach!:)

    www.paczekwkuchni.blogspot.com

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Kasiu, dziękuję za odwiedziny i zaproszenie :) Chętnie do Ciebie zajrzę. Ja też początkująca jestem...
      Pozdrawiam, Ela

      Usuń
  3. Muszę wreszcie upiec własny ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulina zachęcam do pieczenia własnego chleba. Jak już zaczniesz to się przekonasz, że dużo czasu nie stracisz ale zyskasz... smak i aromat swojskiego chlebka! I już nie przestaniesz, bo ten kupny nijak się ma do takiego swojego.
      Pozdrawiam, Ela

      Usuń